Słownik Historyczny Nowej Marchii to praca wyjątkowa. Podobne przedsięwzięcia powstawały zazwyczaj jako opracowania zespołowe, przygotowywane przez określonej komórki Polskiej Akademii Nauk. Tu mamy do czynienia z pracą autorską, będącą wynikiem półwiecza dogłębnych studiów źródeł i literatury najwybitniejszego obecnie żyjącego badacza Nowej Marchii prof. Edwarda Rymara. Praca została na pięć tomów podzielonych tematycznie – historycznymi ziemiami. Tom piąty zawiera hasła dotyczące ziemi drawskiej, świdwińskiej, złocienieckiej, kaliskiej oraz ińskiej.

Henryk Brunsberg mistrz ze Szczecina zapisał się w historii jako autor wielu budowli na Pomorzu. W najnowszym wydaniu Rocznika Chojeńskiego poznajemy zarówno wybitnego człowieka, jakim był Brunsberg, jak i szereg budowli, które są mu przypisywane. W publikacji znajdziemy pięć artykułów. Pierwsze dwa są wprowadzeniem do tego co działo się na Pomorzu oraz w Brandenburgii w średniowieczu. Pozwala to czytelnikowi za poznanie się z historią we wczesnym (pierwszy artykuł) oraz późnym (drugi artykuł) średniowieczu. Kolejny artykuł wprowadza w zagadnienie budowli ceglanych. Jest to zestawienie budowli znajdujących się w różnych miejscowościach, a jednak posiadających wiele cech wspólnych. Rozdział ten to także wprowadzenie do bardziej szczegółowych informacji związanych z działalnością Brunsberga. Czwarty artykuł jest właściwym jeśli chodzi o tytuł całego Rocznika. Tutaj przedstawiono Henryka Brunsberga oraz jego dzieła, a właściwie te które mu się przypisuje. Omówiono różnice w prezentowanych budynkach i wyjaśniono czy ich autorem faktycznie mógł być Brunsberg. Ostatni rozdział poświecono głównie Kościołowi Mariackiemu w Starogardzie Szczecińskim. Znajdziemy tu opis architektoniczny jak i omówienie etapów budowy. Te pięć artykuł stanowi pierwszą część Rocznika. W drugiej znajduje się katalog. Umieszczono tam jedenaście obiektów, do których załączono krótki opis i przedstawiono dokładne fotografie. Przedstawiają one nie tylko całą budowlę, ale przede wszystkim przybliżają jej umieszczone wysoko fragmenty, np. sklepienie. Na samym końcu pracy umieszczono słowniczek terminologiczny. Rocznik został wydany w bardzo staranny sposób. Najbardziej zachwycają oczywiście fotografie umieszczone zarówno w katalogu, jak i między artykułami. Są to zdjęcia bardzo przejrzyste i, jak już wspomniano, ukazujące szczegóły budowli. W publikacji nie ma literówek, a zdania są zrozumiałe, pomimo wielu terminów z historii sztuki. Z pewnością praca spełniła swoje zadanie jeśli chodzi o przybliżenie czytelnikom postaci Henryka Brunsberga oraz jego prac. Podjęty temat bez wątpienia nie należał do najłatwiejszych w zrealizowaniu (jak czytamy w artykule czwartym problem stanowi pochodzenie Brunsberga). Tym bardziej więc podjęcie się takiego problemu i przedstawienie go w tak ciekawy i przejrzysty sposób zasługuje na uznanie. Warto zatem sięgnąć do Rocznika Chojeńskiego, aby dowiedzieć się więcej o mistrzu, który jest autorem tak wielu budowli, które możemy zobaczyć na Pomorzu.